Prawo jazdy w telefonie? Wkrótce będzie to możliwe

W trakcie zeszłorocznej konferencji WWDC Apple zaprezentowało aplikację Wallet, zastępując tym samym program Passbook. Być może w wyżej wymienionym „portfelu” swoje prawo jazdy będą mogli wkrótce przechowywać mieszkańcy Wielkiej Brytanii.

Na portalu społecznościowym Twitter, Oliver Morley, dyrektor generalny rządowej agencji odpowiedzialnej za pobieranie podatku drogowego i wydawanie praw jazdy przedstawił zdjęcie prototypu cyfrowego prawa jazdy. Niestety, nie wiadomo kiedy mieszkańcy Wielkiej Brytanii będą mogli „zainstalować” swój dokument do aplikacji Wallet. Należy pamiętać, iż cyfrowe prawa jazdy nie zastąpią fizycznych dokumentów, lecz będą tylko dodatkiem. Wdrożenie takiej możliwości we wspomnianym wyżej kraju może skłonić inne państwa do wprowadzenia takiego rozwiązania. Warto wspomnieć, iż podobny projekt ogłoszono rok temu w Stanach Zjednoczonych. W testach brało udział dwadzieścia stanów, jednak do dnia dzisiejszego nie zostały zaprezentowane żadne konkrety.

So here's a little prototype of something we're working on #drivinglicence pic.twitter.com/a5eItrdiNI
— Oliver Morley (@omorley1) 13 maja 2016

Źródło: 9to5mac

Komentarze 50

tymon05 2016-05-15

Fajnie, ale jaki w tym sens, jeśli nie zastąpi fizycznego prawa jazdy? To tak jakby kupić komórkę, ale żeby dzwonić potrzebny byłby telefon stacjonarny zawsze przy sobie :D

clr tymon05 2016-05-15

może zastąpi - wygeneruje kod qr - policjant wczyta z bazy - dziękuje :)

Robert Karczyński tymon05 2016-05-15

Chyba raczej chodzi o to, że papierowy dokument nadal będzie wydawany, ale będzie można korzystać tylko z wirtualnego a papierek zostawić w domu. Inaczej elektroniczny dowód byłby jakimś totalnym głupstwem. Chyba, że połączyć taki dowód z podpisem elektronicznym, aby poświadczać dokumenty na odległość. Choć to jest już możliwe bez specjalnego dowodu.

Rafał Sobierański 2016-05-15

A jak sie telefon rozładuje to lipa ;)

Zobacz wszystkie 3 odpowiedzi Ukryj odpowiedzi

Robert Karczyński Rafał Sobierański 2016-05-15

To raczej mit. Takie same głosy pojawiały się gdy do telefonu przenosiły się karty kredytowe czy bilety lotnicze. Jednak w praktyce nikt nie ma takiego problemu. W szczególności w samochodzie w którym mamy stały dostęp do prądu.

Problemem będzie raczej posługiwanie się takim dokumentem z innymi cywilami. Policjant sprawdzi sobie w bazie czy prawko jest prawdziwe. Sprzedawca w monopolowym czy nawet notariusz nie ma już takiego luksusu.

Janusz MB Robert Karczyński 2016-05-16

Transport for London (TfL) warns:

Your iPhone or Apple Watch must be switched on to use it to travel. You should also check that you have enough battery on your iPhone or Apple Watch to complete your journey. If you don't and it runs out of battery in the middle of a rail journey, you will not be able to touch out at the end and could be charged a maximum fare.

Furthermore, if a routine inspector asks you to touch your iPhone or Apple Watch on their portable reader to check you've touched in, "it will not be able to be read and you could be liable for a penalty fare." That fine is a hefty £80

Robert Karczyński Janusz MB 2016-05-16

I? To chyba oczywiste, że jak decydujesz się na użycie telefonu i jest on rozładowany to płacisz karę za własną głupotę.

Laowai 2016-05-15

Niedługo wszczepią nam jakieś czipy za pomocą kórych będziemy identyfikowani na całym świecie. I od razu będzie wiadomo o nas wszystko - z centralnej bazy danych - od daty urodzenia, przez narodowość, prawo jazdy, czy mamy popłacone podatki, mandaty (bo to przecież najważniejsze). Prawa jazdy w telefonach to będzie przeżytek. Może nawet czipy nie będą potrzebne - system sam rozpozna naszą twarz, rogówkę, .... (wstaw co chcesz). Mało to pocieszające, ale pewnie niedługo tak będzie.

Zobacz wszystkie 10 odpowiedzi Ukryj odpowiedzi

krzyssp Laowai 2016-05-15

Tak tak, dlatego dla takich jak Ty powstały specjalne czapeczki z folii aluminiowej :)

Laowai krzyssp 2016-05-15

Zaczną od zlikwidowania gotówki i płatności gotówkowych - wtedy będziesz mógł się zacząć śmiać.

krzyssp Laowai 2016-05-15

Zobaczę jak uwierzę...

Laowai krzyssp 2016-05-15

W Danii już próbują to zrobić, ale śpij spokojnie, to napewno jakieś bzdury...

krzyssp Laowai 2016-05-15

Próbują, próbują... Wiele rzeczy próbują no i co z tego? Ludzie na to nie pozwolą. Masz racje ze takie rzeczy należy wyłapywać i przeciwko nim protestować, ale nie popadajmy w paranoje.

Robert Karczyński Laowai 2016-05-15

Człowiek zawsze sobie jakoś poradzi. Nie będzie gotówki, będzie bitcoin.

D4Ru73K Robert Karczyński 2016-05-15

Szybciej zdechniesz z głodu pod sklepem, niż zapłacisz bitcoinem...

Laowai krzyssp 2016-05-15

Któregoś dnia wymyślą sposób, żeby ludzi już nie trzeba było pytać. Niemców też nikt nie pyta, czy życzą sobie miliona uchodźców. Zrobią to ... dla naszego dobra i wtedy już nawet babcia pod kościołem tulipanka nie sprzeda, żeby państwo na tym nie zarobiło. Ja napewno będę protestował, ale czy to coś da?

Robert Karczyński D4Ru73K 2016-05-15

Ostatnio wychodziłem z knajpy z pełnym brzuchem i jakoś nie miałem wizji głodu gdy płaciłem bitcoinem.

Laowai 2016-05-16

Wychodząc z takiego założenia, to po co nam demokracja. W końcu ludzie i tak się na rządzeniu nie znają. Demokrację przywołuje się, kiedy jest to różnym środowiskom wygodne. A kiedy nie jest, to się o niej zapomina i panuje pełny zamordyzm - boję się, że czeka nas pełna inwigilacja i nikt nas nie zapyta o zdanie.

Mirko791 2016-05-15

Apple Pay zastępuje fizyczną kartę kredytową, myślę, że Apple planuje wprowadzić zarówno 'cyfrowe' prawo jazdy, jak i 'cyfrowy' dowód zintegrowany z iOS, Cook mówił o takich planach jeszcze w 2013 roku.

Zobacz wszystkie 10 odpowiedzi Ukryj odpowiedzi

Havelock Vetinari-425033fbc7 Mirko791 2016-05-15

Jest jednak jeszcze drobna przeszkoda - takie "dokumenty" nie są na razie nigdzie uznawane, i trochę czasu upłynie, zanim się to zmieni. A najprawdopodobniej w międzyczasie pojawią się inne, lepsze formy identyfikacji.Mała dygresja / refleksja: z polską policją, która po sprawdzeniu w bazie danych iż samochód jest ubezpieczony nadal wlepia mandat "za niemanie" papierowego świstka z ubezpieczalni takie rozwiązania można sobie w buty włożyć.

Mirko791 Havelock Vetinari-425033fbc7 2016-05-15

Nigdzie nie są uznawane, bo trudno, żeby uznawać coś czego jeszcze nie ma, Apple ma natomiast wystarczająco 'pary', żeby takie rozwiązanie wprowadzić, oczywiście tylko na swoim rynku na początek. Niech applowscy lobbyści, na których idą miliony co roku się wykażą. Dokumenty w smartfonie czy zegarku mają o tyle sens, że są to urządzenia, które mamy zawsze przy sobie.

koh Havelock Vetinari-425033fbc7 2016-05-16

Policja wlepia mandat za brak dokumentu przy sobie (prawko i ubezpieczenie), a nie za brak ubezpieczenia (mówimy o przypadku gdy masz ubezpieczenie, ale zapomniałeś papierka). To czy ten dokument będzie w formie "papierka" czy "karty" w smartfonie jest tylko kwestią czasu i odpowiednich, stosunkowo prostych regulacji.

I nadal będzie tak, że jeśli nie będziesz miał przy sobie czy to w formie papierowej czy elektronicznej prawka albo ubezpieczenia to dostaniesz mandat.

Tak już jest z biletami komunikacji miejskiej czy PKP gdzie wystarczy pokazać QR kod prosto z ekranu smartfona i żaden papierek nie jest nam potrzebny.

iAndrzej koh 2016-05-16

Gorzej, kiedy podczas kontroli zobaczysz, że telefon padł z powodu braku zasilania. Dostanie się wtedy mandat za brak prądu i prawa jazdy.

koh iAndrzej 2016-05-16

Podejmuję straszne ryzyko korzystając tak z PKP, Booking.com, autobusów, odprawy lotniczej, potwierdzeń przelewów i dzwonienia w razie jakiejś sytuacji kryzysowej typu "jak trafić do domu po wódce i śledziu" ;)

Swoją drogą dokumenty też możesz zapomnieć i masz dokładnie ten sam problem :)

Havelock Vetinari-425033fbc7 koh 2016-05-16

Widzisz, mnie to dziwi, bo są kraje na świecie w których prawo nie jest tak opresyjne i w taki sposób egzekwowane. Tu u mnie na przykład nie zostaniesz ukarany za bzdurę typu nieposiadanie dowodu ubezpieczenia, kiedy kontrolujący policjant jasno widzi w bazie danych, że auto jest ubezpieczone, bo TO jest celem prawa - zapewnienie wszystkim ubezpieczenia, a nie posiadania jakiegoś świstka. To samo z dowodem rejestracyjnym (który zresztą jest tutaj tylko właśnie świstkiem poświadczającym opłacenie corocznej rejestracji samochodu) ). W momencie zatrzymania policjant wie już o samochodzie, ubezpieczeniu, przeglądzie technicznym wszystko, więc często nawet nie zawraca sobie głowy pytaniem o te niepotrzebne w gruncie rzeczy papiery, podczas gdy w PL drogówka tylko czyha na ich brak, aby dowalić mandacik mimo, iż wymagany obowiązek prawny spełniamy. To jest ta mała różnica :-)

koh Havelock Vetinari-425033fbc7 2016-05-16

Macie system ideał :) też bym wolał tak jak ty to opisujesz.

Za to u was chłopaki są nieco mniej pobłażliwi jeśli chodzi o nadużywanie broni palnej ;)

Havelock Vetinari-425033fbc7 koh 2016-05-16

Wiesz co, z tą bronią też nie jest tak źle, jak gdzieniegdzie opisują. Wypadki i nieprawidłowości się oczywiście zdarzają, ale generalnie jeżeli nie wymachujesz gnatem i stosujesz się do poleceń to masz duże szanse przeżyć każde spotkanie z policją. :-) Jeżeli się nie stosujesz - możesz liczyć na pałę i/lub paralizator, glebę i kajdanki, w dość szybkim tempie. Jeżeli wymachujesz pistoletem - dostajesz jedno ostrzeżenie i polecenie rzucenia broni. Potem robi się nieciekawie. Warunki współżycia z policją jasne i proste. Nie dochodzi do takich sytuacji jak jakiś czas temu w Katowicach, gdy grupa wyrostków pobiła dwóch patrolujacych policjantów, zabierając im broń i czapki :-) A z drugiej strony naprawdę można zawsze liczyć na ich pomoc. Ostatnio "stanowy" zatrzymał się i zaoferował mi, chłopu w sile wieku, pomoc w wymianie koła na autostradzie. Innym razem oficer zadzwonił, powiadamiając moją drugą połowę o pozostawieniu telefonu i zakupów w niezamkniętym samochodzie przed budynkiem. Na naszej ulicy obowiązuje zakaz parkowania w godzinach nocnych - chłopcy potrafią zadzwonić i przypomnieć, żeby zabrać auto na parking przed "godziną policyjną", gdy zauważą, że czas się zbliża. Masz spaloną żarówkę w aucie - odeskortują do najbliższej stacji benzynowej i pomogą zmienić, jak trzeba... Niby małe rzeczy, a cieszą.

koh Havelock Vetinari-425033fbc7 2016-05-17

Taka Policja mi się podoba, a raczej takie podejście państwa do Policji, co pozwala na jej działanie bez strachu przed właśnie kibolami i innymi szumowinami które krzyczą chwdp.

Dobry przykład debilizmu społeczeństwa to właśnie akcja policji w jakimś mieście (już nie pamiętam którym) gdzie zatrzymali do kontroli kolesia z woreczkiem dragów i kolo w panice połknął woreczek i się udławił i niestety umarł... a potem co się stało? Oczywiście prawi wyszli na ulice i skandowali precz z policją, a starzy podkreślali jaki to był grzeczny i spokojny chłopiec i jak policja "zamordowała" im dziecko :/

U nas policji nie chroni państwo, w związku z czym policja boi się interweniować radykalnie niestety, a od tego jest, w przypadkach naruszenia porządku ma chwycić za mordę delikwentów i wyjąć im jaja przez gardło, a pomagać tym którzy naprawdę tego potrzebują.

Havelock Vetinari-425033fbc7 koh 2016-05-17

Kwestia autorytetu, jak sądzę. Tutaj policję się po prostu szanuje - i z wzajemnością. Bywają ostrzy i zawsze są profesjonalni do bólu - ale to jest chyba właśnie to, czego oczekuję od stróżów prawa. Jesteś w porządku - naprawdę nie masz się czego bać. Zawsze starają się pomóc. Sławne żarty o wzywaniu amerykańskiej policji do kota, który nie może zejść z drzewa- tak, to się dzieje naprawdę. Policjant ściągnie ulubionego kota z drzewa, jeżeli nie da rady, to wezwie strażaków. Policjant pomoże otworzyć samochód, w którym zatrzasnąłeś kluczyki. Po to właśnie płaci się podatki. Nie karzą za byle co - za niezbyt drastyczne przekroczenie prędkości usłyszysz parę słów ostrym głosem, jak na amerykańskich filmach, ale jeżeli nie jesteś jakimś zagorzałym recydywistą (wszystko zapisane w bazie danych) to jedziesz spokojnie do domu bez mandatu. Nie chcę tu śpiewać jakichś wielkich pochwalnych pieśni na rzecz amerykańskiej policji, ale szczytem wszystkiego był oficer, który kilka lat temu przechwycił mnie ze znajomym po wyjściu z baru, gdy udawaliśmy się trochę niepewnym krokiem w kierunku samochodu. Wierz lub nie, gość nas wylegitymował, wręczył swoją wizytówkę, zabrał kluczyki i wskazał posterunek gdzie można było je odebrać następnego dnia. O ile dobrze pamiętam, chyba jeszcze oferował pomoc w znalezieniu taxi :-)

Rogi_ 2016-05-15

Tego typu rozwiązania mnie nie przekonują. I tak trzeba nosić inne dokumenty.

Wczytaj więcej komentarzy

Eter 2.1 już dostępny

Pierwszy emulator Game Boya udostępniony w App Store po zmianie regulaminu okazał się być oszustwem

Poradnik Apple dotyczący aktualizacji iOS/iPadOS

Bazowy model iPhone’a 16 Pro z 256 GB pamięci. Apple może zrezygnować ze 128 GB wariantu

Prawo jazdy w telefonie? Wkrótce będzie to możliwe

Komentarze 50