Z najnowszych doniesień wynika, że Apple testuje kilka prototypów odświeżonego iPhone'a SE. Jednak są one sprzeczne z informacjami, z których wynikało, że w bazie Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej znaleziono odniesienia do nowych modeli iPhone'ów.

Tymczasem Evan Blass na swoim koncie w serwisie społecznościowym Twitter, umieścił fragment dokumentu, z którego wynika, że odświeżony, 4-calowy smartfon będzie nazywał się po prostu iPhone SE (w nawiasie podany będzie rok, z którego najnowszy model pochodzi). Prawdopodobnie oznacza to, że urządzenie zostało poddane jedynie niewielkim modyfikacjom - lepszy procesor, aparat oraz może trochę większa bateria.

Wcześniejsze informacje sugerowały, że w iPhonie SE może nie być złącza mini-jack oraz, że w urządzeniu zostanie zamontowany moduł umożliwiający indukcyjne ładowanie. Pasują one do wersji, według której klienci otrzymają trochę ulepszony telefon.

Osobiście dopuszczam również możliwość, że jesienią Apple zaprezentuje iPhone'a SE z bezramkowym ekranem, zamiast rzekomego 6,1-calowego smartfona. Z drugiej strony firma pozbyłaby się wtedy ze swojej oferty małego, budżetowego urządzenia.