Rok temu Revolut ogłosił, że rozpoczął starania o uzyskanie europejskiej licencji bankowej. Natomiast dziś w nocy brytyjski fintech poinformował, że w końcu otrzymał odpowiednie zezwolenia.

Dzięki temu firma będzie mogła udzielać pożyczek oraz oferować depozyty. Dodatkowo w planach Revoluta jest uruchomienie platformy do bezprowizyjnego inwestowania w akcje. Początkowo dzięki licencji uzyskanej na Litwie, wszelkie nowości oferowane przez fintech, będą dostępne dla litewskich klientów.

Revolut ogłosił również, że najpierw planuje rozszerzyć swoją ofertę w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech oraz w Polsce. Dopiero później, po kolejnych etapach formalności, nowe usługi pojawią się w kolejnych państwach.

Z perspektywy klienta ważną informacją jest to, że dzięki uzyskanej licencji bankowej, środki finansowe do 100 tysięcy euro będą ustawowo chronione, a w razie jakichś problemów, ich zwrot będzie gwarantowany - w skrócie jeżeli na przykład Revolut upadnie, to każdy klient odzyska swoje pieniądze.

Naszym celem jest to, by firmy i konsumenci mogli złożyć wniosek o pożyczkę z poziomu aplikacji w przeciągu dwóch minut i niezwłocznie uzyskać decyzję oraz środki na konto. Wytniemy z procesu zbędne formalności i wejdziemy na rynek z ofertą tańszą niż tradycyjni pożyczkodawcy – Nik Storoński

Dodatkowo na początku przyszłego roku Revolut zamierza umożliwić swoim klientom dodanie karty do Apple Pay.