Aktualnie panującym trendem na rynku jest dokonywanie płatności przy pomocy zegarków, telefonów czy różnego rodzaju opasek. Tymczasem hiszpański bank Sabadell podczas tegorocznych targów MWC zaprezentował rozwiązanie, które umożliwia płacenie poprzez chip RFID wszczepiony pod skórę.

Moduł ten jest wielkości ziarenka piasku, pokryty jest on specjalną biokompatybilną powłoką, która zapewnia, że nie dojdzie do jego degradacji z upływem czasu. Umieszczony jest on pod skórą między kciukiem a palcem wskazującym. W celu dokonania płatności wystarczy przesunąć dłonią nad terminalem. W trakcie targów jednemu ochotnikowi wszczepiono chip, natomiast druga osoba miała go już wcześniej zaimplementowanego.

Edgar Pons zdecydował się na takie rozwiązanie, ponieważ chciał mieć możliwość automatycznego otwierania drzwi w jego smart domu. W razie gdyby Edgar się rozmyślił, wystarczy dokonać mikroskopijne nacięcie i wycisnąć moduł spod skóry. Także rozwiązanie to nie jest zbyt inwazyjne.

Warto zwrócić uwagę, że chip ten może mieć zastosowanie w wielu obszarach naszej codzienności, zaczynając od płatności, kończąc na potwierdzaniu naszej tożsamości.

Dajcie znać w komentarzach co sądzicie o takim rozwiązaniu. Chcielibyście z czegoś takiego skorzystać?

Źródło: MSN