Od jakiegoś czasu w sieci pojawiają się doniesienia o tym, że odświeżony model iPhone'a XS Max będzie wyposażony w trzy aparaty. Jedną z niewiadomych jest sposób w jaki Apple rozłoży aparaty na tylnej powierzchni.

Dotychczas nieoficjalnie mówiło się o tym, że mogą one znajdować się w jednej pionowej linii, tak jak w przypadku niektórych smartfonów Huawei. Tymczasem japoński blog MacOtakara, który powołuje się na swoje źródła związane z łańcuchem dostaw, twierdzi, że aparaty wraz z lampą błyskową mogą być usytuowane w kwadratowej ramce - tak jak w przypadku między innymi Huawei'a Pro 20. Różnica jest jednak taka, że w iPhonie obszar ten znajdowałby się w lewym, górym rogu, a nie w środkowej części.

Osobiście uważam, że Apple nie zdecyduje się na takie rozwiązanie, ponieważ ucierpi na tym wygląd urządzenia, a telefony amerykańskiego urządzenia cechują się ponadprzeciętną estetyką.

Źródło: Macotakara