21,5-calowy iMac z 2013 roku uznany jako przestarzały

Co pewien czas Apple poszerza listę tak zwanych przestarzałych produktów, które przestają podlegać wsparciu oraz napraw pogwarancyjnych.

Od wczoraj na tej liście znajduje się 21,5-calowy iMac z 2013 roku. Osoby, które chciałyby otrzymać jakąś pomoc związaną z tym sprzętem w oficjalnym serwisie Apple, niestety jej nie uświadczą. Na razie nie jest wiadomo czy amerykański producent obejmie ten komputer pilotażowym programem, dzięki któremu wydłuży się wsparcie technicznego w ograniczonym zakresie, tak jak miało to miejsce w przypadki między innymi iMaca z 2012 roku, niektórych MacBooków Pro czy nawet iPhone'a 4.

Jeżeli tak się stanie to autoryzowane serwisy będę mogły udzielić pomocy użytkownikom tego komputera do 30 stycznia 2021 roku, w zależności od dostępności części zamiennych.

Źródło: MacRumors

Komentarze 34

Krzysztof P. 2019-09-01

Uważam, że 6 lat wsparcia to troszkę zbyt mało jeśli idzie o komputer.

cooper69 2019-09-01

Używam z przyjemnością po wstawieniu 16GB RAM i 500GB SSD i na razie nie widzę powodów do wymiany.

36f992051a cooper69 2019-09-01

@cooper69 I słusznie. Tyle, że Apple takich niedowidzących ma w tyle, niestety.

RiQ cooper69 2019-09-03

@cooper69 Ja po wstawieniu 16GB RAM i 512 GB SSD do Maka Mini 2012 (i5 2.5) korzystam z niego do dzisiaj i nie widzę potrzeby jego wymiany...

Ale skorzystałem z okazji i kupiłem Mini A.D. 2018 (i7, 16GB RAM, 256 SSD) za 5600 a obecny pójdzie do córy.

longmanus 2019-09-02

Apple iMac "Core i5" 2.3 21.5-Inch (Mid 2017) MMQA2LL/A, Intel i5, 21,5" 1920x1080, 8 MB RAM, 1TB HDD 5400 RPM, wydajność Geekbench 4 (MC): 9338 - aktualnie (wrzesień 2019), sprzedawany w cenie - 5 499,00 zł

Apple iMac "Core i5" 2.9 21.5-Inch (Late 2013) ME087LL/A, Intel i5, 21,5" 1920x1080, 8 MB RAM, 1TB HDD 5400 RPM, wydajność Geekbench 4 (MC): 10697 - wycofany ze sprzedaży - October 13, 2015, aktualnie (wrzesień 2019), w ocenie Apple - złom nie wart serwisu pogwarancyjnego i wsparcia technicznego.

https://everymac.com/systems/apple/imac/specs/imac-core-i5-2.9-21-inch-aluminum-late-2013-specs.html

Ja prywatnie uważam, że krok ten jest podyktowany wyłącznie wybitnie nieetycznym wymuszeniem na klientach których sprzęt dozna awarii technicznej (a chcących korzystać w dalszym ciągu z macOS), zastosowanym w celu zmuszenia ich do zakupu nowego sprzętu.

Zdając sobie sprawę iż nikt nie jest nieomylny, uprzejmie proszę lokalnych fachowców od komputerów Mac o wyjaśnienie mi następującego problemu. (celem pogłębienia mojej skromnej wiedzy, tudzież otwarcie mi oczu na tak podkreślane przez Apple (w osobie jego CEO Tima Cooka) działania Apple nakierowane na zadowolenie i etyczne/uczciwe traktowanie klientów, tudzież ekologię)

Dlaczego firma Apple wycofuje swoje wsparcie serwisowe dla bardziej wydajnego komputera ? (patrz Geekbench), jednocześnie posiadając w bieżącej sprzedaży komputer iMac o mniej wydajnym CPU, dokładnie tej samej konfiguracji podstawowej pamięci RAM i dysku HDD, oraz tym samym rozmiarze i rozdzielczości monitora, uznając go tym samym (w mojej ocenie), za wartościowy produkt w swojej bieżącej ofercie.

Z poważaniem. Longmanus.

Zobacz wszystkie 9 odpowiedzi Ukryj odpowiedzi

podwodnysamolot longmanus 2019-09-02

@longmanus Rzetelny komentarz, własne zdanie. Widzę, że kolega z tych co się tutaj gnębi. Pozdrawiam :)

lupowilk longmanus 2019-09-02

@longmanus Integrity matters, prawda? Apple to przecież "cnotliwa" firma.

A nie, zaraz, jednak .... money matters more.

ein longmanus 2019-09-02

@longmanus ...tylko i wyłącznie pieniądze. Nadal te komputery wyposażone są w standardowe, dostępne części na rynku. Tu sytuacja z brakiem czegoś nie wymusza, wymusza pazerność obecnego kierownictwa. Czekam tylko na kolejny krok, z 6 na 5 lat i out. Wcale się nie zdziwię. Zresztą konstrukcja obecnych jednorazówek (przede wszystkim MB, ale też iMaki) sugeruje, że to ma już w sumie miejsce.

Betonowy Druid longmanus 2019-09-02

@longmanus Problemem może być dostępność części, znalezienie hasswella w dystrybucji, albo płyty z nim zgodnej, obecnie to albo używka albo grzebanie w leżakach magazynowych. Niby intel to produkuje, ale nie samo CPU i chipset robią kompa, może być tam masa krzemu który ma już nowszą wersję i jest problem z jego dostępnością. Nie mówiąc już o starociach klasy Ivy, czy Sandy, owszem sam mam takie kompy i je sobie chwalę, ale nie ma co się czarować jak mi strzeli płyta w kompie żony (składak z macOS) to na 90% nie dostanę od ręki ITX z PCIE x16, a nawet jeśli to w cenie z czapy. Trzymanie nie wiadomo jak dużych zapasów jest nieopłacalne, produkowanie na bierząco nie zawsze możliwe. 6 lat to dużych firmach mało kiedy widzi się kompa, wylatuje po leasingu w podskokach, a nowa skrzynka wskakuje na jego miejsce. Pies że wydajność ta sama, tak się robi bo tak się chyba opłaca ^^

Nie żebym się cieszył z tego powodu, ale mając na uwadze że jako tako wsparcie w macOS jest i starsze systemy też jako tako się trzymają, jeszcze długo posłużą te przestarzałe kompy. Druga sprawa że większość części z drugiej ręki będzie jeszcze długo dostępna.

Kto robi w serwerowym sprzęcie wie jaka jest rotacja, płyta ma 5 lat gwarancji, strzeli po 3. I co? Zwrot kasy, idź pan goń bizony bo zamiennika nie ma, albo że zamiennik nie do końca pasuje. Masz hajs i won. Co się robi, kupuje dwie na zapas, jak jest to coś bardzo ważnego. Intel X520-DA2 super karta, naprawdę spoko ogarnia i zawsze gada jak trzeba, ma od dawna nowszą wersję i trzeba się nieźle natrudzić żeby w nowym serwerze akurat ją zainstalowali. Obecna wersja ma jeszcze trochę nie do końca ogarnięte stery pod linuxem. Albo ni z gruchy ni z pietruchy, towar niedostępny i żebyś przetrząsnął pół internetu, tego modelu nie ma nigdzie, producent nie dostarcza.

longmanus Betonowy Druid 2019-09-02

@Betonowy Druid

Dużo prawdy, serio tak uważam, nie kpię "...ale nie samo CPU i chipset robią kompa, może być tam masa krzemu który ma już nowszą wersję i jest problem z jego dostępnością. Nie mówiąc już o starociach klasy Ivy, czy Sandy, owszem sam mam takie kompy i je sobie chwalę...", sam lecę jeszcze na i5-4570 Haswell, 16 GB ram i szybki SSD na SATA, procek jest szybszy niż i5 w 2 letnim laptopie, działa, popsuć się nie chce, więc po co ?.

I wszystko było by fajnie, ale... kiedy kupujesz PC - płacisz 145 zł za gnata SODIMM DDR4 i 200 zł za 2,5" SSD SATA na kościach TLC z 60 miesięczną gwarancją, ale jeśli ktoś "kroi" klienta za tego samego gnata na 960 zł, a drugie 960 zł za dysk (bo tyle właśnie wynoszą dopłaty w przypadku iMac'a na dzień dzisiejszy), to powinien je zapewnić klientowi do końca świata i jeden dzień dłużej.

Wyobraźmy sobie że komuś padł w takim iMac'u 2013 ram lub dysk, jest normalnym userem, czyli a. nie wie co mu padło, b. otwieranie iMaca'a i wymiana ramu czy dysku na SATA, to dla niego czarna magia, c. jest 'appleuserem' czytaj - nie lubi nieautoryzowanych serwisów.

Firma która sprzedała mu ten sprzęt z 500% marżą, nie wymieni mu tego ramu (który jest dostępny wszędzie za lekko ponad 100 zł, bo to gnat DDR3 SODIMM, jak do laptopa), czy 2'5" dysku HDD na SATA, ponieważ "tego modelu już nie serwisujemy, proszę sobie kupić nowy komputer".

Wybacz - ale jak dla mnie to jest skrajna chamówa. To nie jest specjalistyczny serwerowy sprzęt, matryce LCD 21,5" 1920x1080 są te same od 2013 r., są montowane ciągle do sprzedawanych iMaców, więc jakoś do mnie nie trafia, że da się ją wymienić w iMacu z 2015 roku, ale w tym z 2013 już nie.

Jesteś fachowcem, bo wiesz co piszesz, to policz "po częściach" i5-7360U/8 GB DDR4/1 TB HDD/21'5" 1920x1080 w ładnej aluminiowej obudowie. Niech to będą 2000 zł "na okrągło", bo obaj wiemy że nic w tym komputerze nie jest więcej warte. W Apple Store kosztuje 5500 zł (z dopłatą do 16 GB RAM i 256 GB SSD SATA 'jedyne' 7 419 zł lol 🙂), przykro mi - ale jeśli ktoś stosuje takie marże, to nie ma dla niego taryfy ulgowej.

wieslawo longmanus 2019-09-03

@longmanus A teraz będę adwokatem diabła. Ktoś tę ładną obudowę zaprojektował i trzeba mu zapłacić, ktoś zaprojektował podzespoły, by w to się zmieściło i za to tez trzeba zapłacić. Ktoś chce te podzespoły z logo jednej z najwyżej wycenianych (racjonalnie bądź nie, to nie istotne) Marek technologicznych świata i za to również trzeba zapłacić.

longmanus wieslawo 2019-09-03

@wieslawo

250%~500% wartości rynkowej części z których jest skonstruowany, oraz świadomość iż prawdopodobnie 4~5 lat po zakupie firma odetnie cię od serwisu pogwarancyjnego ?.

Odetnie cię nie dlatego że twój komputer przestał być wydajny (bo przypominam, iż aktualnie sprzedawany bazowy model iMac'a 21.5" ma mniej wydajny CPU niż model z 2013 r.). Nie dlatego że nie ma na rynku części do niego, odetnie cię od niego "bo tak", precyzując - by w razie ewentualnej awarii nie naprawić ci starego, tylko skłonić (zmusić cię) do zakupu nowego.

Noblesse oblige panie mecenasie 😉, mam na myśli - że jeśli chcą uchodzić za tak etyczno/ekologicznych, a coś poza ego klientów ma usprawiedliwiać ich poziom cen, to tym czymś powinno być zachowanie względem klientów i długi oraz wzorowy serwis.

Ten wątek dlatego wzbudził emocje (źródłowy artykuł na MacRumors dorobił się czterech stron komentarzy - zapewniam, mało pozytywnych), ponieważ zachowanie Apple jest przykładem czegoś zupełnie odwrotnego. Ta linia komputerów była w sprzedaży do pażdziernika 2015, czyli jak prosto policzyć - nie minęły nawet cztery lata od czasu sprzedania ostatnich - do czasu zakończenia wsparcia poserwisowego.

Clou tej historii wcale nie leży w cenach sprzętu Apple, leży w tym - co dostajesz poza sprzętem - za swoje (niemałe) pieniądze od firmy Apple.

wieslawo longmanus 2019-09-03

@longmanus Doskonale Cię rozumiem, bo sam posiadam Mini 2012 z własnoręcznie wymienionym ramie i ssd i nie wiem, co zrobię, gdy przyjdzie mi wymieniać sprzęt. Z jednej strony rozumiem wyższe ceny, choć nie 500%. 200%? No ok, niech będzie, bo skoro lutowane to mogę potraktować jako custom. 500% jest trudne do zaakceptowania. Sam mam Mini 2012 z wymienionym żałosnym HDD 5400 (swoją drogą 128 GB SSD powinno być w tej cenie od 2012 roku minimalnym standardem, ale to przypadek analogiczny do SuperDrive) i dołożonych ramem i nsiedząc na becie najnowszego MacOS nie rozumiem, dlaczego kończy się wsparcie dla nowszych systemów w tym roku. Działa lepiej niż 10.9, 10.10, 10.11...

Obecne Apple jest obłudne. Lutowanie, jednorazowość i awaryjność mają się nijak do zapewnień o jakości i dbaniu o środowisko. Jedynie chyba mogę zaufać lini iPad i to tej podstawowej, o sprawdzonej konstrukcji. Bo nowym Pro nie ufam, może zaufam nowej wersji.

Betonowy Druid longmanus 2019-09-03

@longmanus Nie mówię że to uczciwe zachowanie, bo znając życie to mają jeszcze tych części 10 wagonów, ubijają starszą serię robiąc miejsce dla nowszej. Powinni raczej mieć status "end of life", gdzie wsparcie jest gwarantowane do wyczerpania zapasów, a naprawa może zająć do miesiąca, albo dłużej z uwagi na konieczność sprowadzenia części z chińskich magazynów. Wtedy było by uczciwie, serwisujesz starocia na kończącym się supporcie, to może to zająć więcej czasu, albo może czegoś braknie. Z jednej strony głosujemy portfelami, kupując kolejne jabłka. Z drugiej Apple samo napędza ruch niezależnym serwisom i rynkowi używanych komponentów. Pewnie ktoś policzył co się opłaca i hajs podjął decyzje.

Prawdę mówiąc nie wiem, co o tym myśleć. Dla mnie pojawienie się TB3 było impulsem do zaorania całego setupu maców jaki miałem, wszystko kupiłem w TB3, 10Gb LAN, dyski wymieniłem na NVM-USB-C, stacje dokujące, eGPU, etc. Bardzo intensywnie korzystam z TB3 i tylko apple mi daje takie możliwości, żaden hack się nie zbliży na razie, w ogóle TB3 w hackach to jakaś porażka. Rzeźba jaką musiałem odstawiać na hackach, kombinowanie na około żeby coś działało jak powinno, wygoda w tej sytuacji warta jest ekstra kosztu. Dla mnie problem jest wirtualny, bo nie trzymam sprzętu tak długo, zwykle przejmuje go rodzina. Druga sprawa że jak na razie zepsuł mi się jeden macbook, na 7 komputerów od apple, w ciągu 10 lat.
Zanim obecne używane wypadną z serwisu, może TB4, a może inne nie typowo obliczeniowe rozwiązanie przetasuje mi sprzęt. Bardzie jestem zły na intela że się tak zapuścił procesorami, spowalniając tępo rozwoju kompów.

Stanley Marsh 2019-09-02

Trochę głupia polityka. Mam takiego jednego iMaca- i5 4x2.5Ghz, 8GB RAM 1333Mhz, dysk 500GB 7200rpm i też jestem przestarzały... Wyżej High Sierra- nie podskoczę. :(

Stanley Marsh 2019-09-02

@croc Wiem. Mam też i inne Maczki, ale to moim zdaniem skandal jest. Maszynka śmiało by mogła pociągnąć najnowszy system, ale komuś się w łepetynie coś poprzestawiało i myśli że mnie tym zmusi do kupienia nowego iMaca... Mnie- nie. Będę nadal używał go z High Sierrą. To ciągle bardzo dobra maszyna. :)

Cukierek Stanley Marsh 2019-09-02

@Stanley Marsh Tobie się coś przestawiło w łepetynie xD To wcale nie oznacza, że nie dostanie nowego systemu.

kozjukent 2019-09-02

w sumie nie sposób się nie zgodzić z powyższymi komentarzami. Ale jedno mam do dodania: nie kupujcie sprzętu od . No chyba, że na sprzęty innych firm macie bardziej narzekać.

Wczytaj więcej komentarzy

Ciekawe informacje dotyczące Safari w systemie iOS 18

Ghost Touch może pojawiać się również w starszych zegarkach. Apple przesłało zalecenia do serwisów

Tegoroczne zegarki Apple Watch z bardziej energooszczędnymi ekranami

Eter 2.1 już dostępny

21,5-calowy iMac z 2013 roku uznany jako przestarzały

Komentarze 34