O tym, że koronawirus wpływa negatywnie niemal na wszystkie gałęzie gospodarki nie trzeba nikogo przekonywać. Gigantyczne problemy ma na przykład sektor transportowy czy turystyczny. Jednak równie mocno odczuwa to na przykład Apple.

Według najnowszych informacji opublikowanych przez Chiński rząd, Apple w lutym sprzedało zaledwie 494 tysiące smartfonów. W porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej spadek sprzedaży wyniósł aż 60%. Sytuacja w marcu, kwietniu, a także w kolejnych miesiącach może się nie zmienić, co przełoży się na dużo słabsze wyniki finansowe.

W trakcie ostatniego spotkanie z inwestorami Tim Cook poinformował, że z powodu wirusa, firma nie będzie mogła zrealizować wcześniej zakładanych planów finansowych.

Analitycy Bank of America twierdzą również, że być może premiery tegorocznych iPhone'ów mogą uledz również opóźnieniu. W przypadku następcy modelu SE może to być nawet kilka miesiecy. Natomiast smartfony z serii 12 mogą trafić do sprzedaży dopiero w październiku.

Źródło: 9To5Mac