Zgodnie z niepisaną tradycją pracownicy iFixit rozbierają na części niemal każdy nowy produkt Apple. Tym razem przyszedł czas na monitor Studio Display.

Na pierwszą rzecz jaką zwrócili oni uwagi jest grubość monitora, jest on o 50% grubszy od 24-calowego iMaca. Jest to spowodowane wbudowanym zasilaczem. W przypadku komputera zasilacz znajduje się na zewnątrz konstrukcji.

Pracownicy skupili się również na wbudowanej kamerze, która zbiera bardzo negatywne opinie i Apple poinformowało, że problem ten zostanie rozwiązany wraz z następną aktualizacją oprogramowania. Zamontowany moduł przypomina ten znany z iPhone'ów 11 co może sugerować, że jakość obrazu się mocno poprawi.

Monitor ma wbudowane dwa duże wentylatory, które umożliwiają poprawne odprowadzenie ciepła. Studio Display wyposażony jest w procesor A13 Bionic z 64 GB pamięci wewnętrznej, której zaledwie 2 GB przeznaczone jest dla oprogramowania wewnętrznego.